Stałym punktem programu w kalendarzu naszej Szkoły jest Dzień Językowy, który w tym roku obchodziliśmy 23 marca. Do tego dnia przygotowywali się praktycznie wszyscy uczniowie, bowiem każda z klas przygotowała stanowisko targowe, prezentujące wylosowany wcześniej kraj. W tym roku wzięliśmy na warsztat państwa, których języki nie są nauczane w naszej Szkole, takie jak Meksyk, Węgry, Egipt, Dania czy Islandia. Uczniowie wykazali się niebywałą kreatywnością, prezentując najważniejsze informacje o kraju, język, geografię i historię, obyczaje, a przede wszystkim – na co wszyscy czekaliśmy najbardziej – tradycyjną kuchnię. Mogliśmy spróbować rozmaitych potraw, od gulaszu i empanadas, poprzez makaron z pesto i chałwę, po cynamonowe ślimaki duńskie. W konkursie na najlepiej przygotowane stanowisko zwyciężyły klasy: 1B GIM (Dania) oraz 1A LO (Włochy). Drugie miejsce w kategorii Liceum zajęła klasa 2C (Egipt). Zwycięzcom Rady Rodziców Gimnazjum i Liceum zafundowały wybrane przez nich wycieczki klasowe (kino, pizza, itp.).

Drugą częścią obchodów Dnia Językowego były dwa przedstawienia, które mogliśmy obejrzeć w auli widowiskowej BOK. Pierwsze z nich, pt. „Trzej Muszkieterowie”, przygotowały panie Aleksandra Poprawska i Renata Sikorska. Zaangażowały do niego uczniów z klas dwujęzycznych z językiem francuskim i językiem angielskim naszego Gimnazjum. Piękne, barwne stroje, układy taneczne, zabawne dialogi – to wszystko wprawiło publiczność w ogromny zachwyt. Po nich na scenie wystąpili uczniowie Gimnazjum i Liceum w spektaklu w języku angielskim, przygotowanym przez panie Barbarę Kowalik i Agnieszkę Pieniążek-Siekierską, pt. „What a Sock!”. Warto zaznaczyć, iż współautorką scenariusza – obok pani Agnieszki Pieniążek-Siekierskiej – była uczennica naszego Liceum, Natalia Dyoniziak z kl. 2B. Przedstawienie przeniosło widzów w odległe zakątki naszego globu, bawiąc, ale i momentami przyprawiając o gęsią skórkę i wzruszenie. Nie zabrakło także tańca, śpiewu i pięknej scenografii, własnoręcznie przygotowanej przez uczniów naszej Szkoły.

Gromkie brawa na koniec występów mogły świadczyć tylko o tym, że widzom się bardzo podobało i że Dzień Językowy w takiej formie należy obchodzić co roku.