Natalia Woźniakowska
Katarzyna Józefowicz - polska rzeźbiarka, autorka wielu oryginalnych instalacji, laureatka Paszportu Polityki, oraz profesor nadzwyczajny Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na Wydziale Rzeźby. Kobieta bardzo skromna, pokorna o niezwykłej, wręcz benedyktyńskiej cierpliwości. Świadczą o tym dzieła, które wykonuje własnoręcznie - obszerne konstrukcje złożone z tysięcy elementów, a jedynymi materiałami jakimi się posługuje jest tektura i papier.
Klasa maturalna naszego liceum miała okazję przekonać się o wyjątkowości dzieł Katarzyny Józefowicz, która zaprezentowała wystawę swoich prawie wszystkich dotychczasowych prac
w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.
"Habitat"- bo taką nazwę nadała tej ekspozycji artystka - oznacza siedlisko, miejsce zamieszkania. Pojęcie każdemu znane i zrozumiałe. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się głębiej nad owym miejscem zamieszkania? Czy jest ono bezpieczne? Czy czujemy się w nim dobrze? Czy nie jesteśmy w nim samotni? Józefowicz odpowiada na te pytania w swoich rzeźbach. Tworzy miasta złożone z małych tekturowych mebelków. Sprawia to wrażenie natłoku. Nasuwa się pytanie "dlaczego akurat z mebelków i dlaczego jest to takie przygnębiające?". Odpowiedź jest prosta. Wykonawczyni inspiruje się własnymi przeżyciami, kiedy to mieszkała
w wynajętych mieszkaniach i otaczały ją "obce" sprzęty oraz meble. Czuła się tam nieswojo, samotnie, a nawet była przerażona i zagubiona w miejskiej przestrzeni, natomiast dzięki swoim konstrukcjom mogła chociaż trochę się z nią oswoić.
Powszechnie znane jest twierdzenie, że media to ósmy cud świata. A jaki stosunek ma do tego Katarzyna Józefowicz? Wiele jej dzieł skupia się na owym temacie, jednak w nieco przewrotny sposób niż można przypuszczać, a mianowicie neguje szum informacyjny, puste słowa, pojęcia, jakich dostarcza nam świat mediów, gazet, telewizji, reklam. W swoich kompozycjach zamyka te wszystkie "hałaśliwe hasła", których falą jesteśmy oblewani na co dzień. Artystka w bardzo ciekawy sposób przedstawia swoją wizję w projekcie "Pokój". Widzowie wchodzą do środka pomieszczenia, którego ściany sprawiają wrażenie miękkiego dywanu. W rzeczywistości są to połączone fragmenty gazet, które artystka "utkała" na drutach. Praca ta (jak i wiele innych) powstawała przez kilka lat. A czy Ty miałbyś w sobie tyle cierpliwości i determinacji, by stworzyć tak niezwykle pracochłonne dzieło?
Niesamowite jest to, że gdy staniemy na środku pomieszczenia mamy pozytywne uczucie bezpieczeństwa, intymności i wydaje nam się, że jesteśmy w przytulnym miejscu. Jednak gdy zbliżymy się do ścian dostrzegamy w nich ukryty nieprzyjemny szum medialny, który otacza nas z każdej strony. Te złudzenie przekłada się na codzienność czasów w jakich żyjemy, wystarczy rozejrzeć się, by zauważyć sprytną grę mediów i manipulację odbiorcą.
Wszystkie prace Katarzyny Józefowicz mają ponadczasowy charakter. Papier i tektura, którymi posługuje się artystka z czasem tracą kolor, żółkną czy nawet niszczą się. Ten naturalny zabieg powoduje jednak, że dzieła zyskują nowe znaczenia, są wzbogacone o kolejne interpretacje, można nawet dopisać do nich "świeżą" historię. Trzeba przyznać, że wystawa "Habitat" jest niepowtarzalna i wyjątkowa, daje do myślenia i otwiera oczy na otaczającą nas rzeczywistość.
Zdjęcia z wystawy wykonała Zuzanna Brus